TVP szuka nowych twarzy do „Pytania na Śniadanie”, a widzowie są oburzeni wymogami. „Polka z Polakiem to tak w drugiej kolejności”
TVP ogłosiła w mediach społecznościowych casting na „nowe twarze” programu „Pytanie na Śniadanie”. „Marzysz o tym, aby pojawić się na szklanym ekranie i przeżyć niesamowitą przygodę? Masz charyzmę i tak jak my z uśmiechem lubisz rozpoczynać każdy dzień? Teraz masz niepowtarzalną okazję!” – czytamy. „Zapraszamy wszystkich, niezależnie od wieku, pochodzenia, doświadczenia, pasji czy zawodu – liczą się charyzma i pozytywna energia!” – podaje TVP. W ogłoszeniu zaznaczono także, że wśród zgłoszeń mile widziana będzie „rodzina z dziećmi i zwierzakami, mieszkająca nad morzem, w której mąż lub żona są obcokrajowcami”.
Post wywołał niemałe zamieszanie w sieci. Widzowie Telewizji Polskiej zaczęli masowo dodawać komentarze pod ogłoszeniem, głównie zwracając uwagę na to, jakich osób szuka produkcja.
„Czyli Polka z Polakiem to już tak w drugiej kolejności”; „Będziecie dzięki temu promować związki z imigrantami?”; „Popsuliście ten program na maksa. Postąpiliście tak, jak poprzedni rządzący i wstawiliście swoich ludzi, a tamci byli idealni”; „To jest jawna dyskryminacja”; „Czyli że mogą zgłosić się wszyscy, ale najlepiej ci którzy spełniają wymagania, żart roku”; „Ja wróciłam dopiero z nad morza ale niestety nie mieszkam tam. Mam dzieci i psa ale nie mam męża”; „A co na to kodeks pracy?”; „Oglądalność spada, konkurencja otwiera swoja śniadaniówkę – tonący chwyta się brzytwy. Narozrabialiście bardzo i nikt Was nie chce oglądać” – piszą internauci.
Popłoch na Woronicza? Możliwe scenariusze w „Pytaniu na Śniadanie”
Kilka tygodni temu Polsat ogłosił nowy program śniadaniowy „Halo tu Polsat”, a wśród jego prowadzących znaleźli się Krzysztof Ibisz z Pauliną Sykut-Jeżyną, Agnieszka Hyży z Maćkiem Rockiem oraz Katarzyna Cichopek z Maćkiem Kurzajewskim.
Nowe otwarcie szykuje też „Dzień Dobry TVN”, który zaangażował do pracy znanych i lubianych ludzi. Na antenie zobaczyć mamy między innymi Piotra Adamczyka, Adama Małysza czy (według jeszcze niepotwierdzonych informacji) Szymona Majewskiego.
Te informacje miały wywołać popłoch na Woronicza. Szefowej „Pytania na Śniadanie” zlecono w związku z tym sporządzenie „planu działania”, który przygotuje na tak ostrą konkurencję. Według informatora Plotka, niewykluczone, że w śniadaniówce TVP, dojdzie do zwolnień.
– To nieuchronne, bo styczniowe roszady w „Pytaniu na śniadanie” nie wyszły do końca tak, jak się spodziewano, i program jest ciągle krytykowany, a jego oglądalność – mało zadowalająca. Na razie ratunkiem jest dodatkowa para prowadzących. Jak to nie wyjdzie, będzie pewnie wymieniać się najsłabsze ogniwa i zatrudniać nowe gwiazdy. Co tu dużo mówić. Jest nerwowo – podał.
Pracownik stacji dodał, że nowe gwiazdy mają być „charyzmatyczne” i „z gwiazdorskiego świecznika”.